Prokurator Aleksandra Luterek przyznała, że zarzut handlu marihuaną oparty jest na wyjaśnieniach Grażyny i Kuby. Niezależnie od siebie wskazali te same osoby, którym za 10-30 zł za gram sprzedawali marihuanę.
Ich „spowiedź”, jak nazwał to mec. Marcin Hilarowicz, adwokat Grażyny, przedłużyła śledztwo, spowodowała postawienie im nowych zarzutów, sprawiła, że oboje dłużej siedzieli w areszcie. Ponieważ ujawnili nowe przestępstwo i jego okoliczności, zdaniem mec. Mikołaja Pietrzaka, adwokata Kuby, zasłużyli na nadzwyczajne złagodzenie kary.
Kuba: Byłem jedną z niewielu osób w Warszawie, która jednocześnie miksuje muzykę i wideo, teledyski, autorskie filmy. Także na komercyjnych imprezach.
Grażyna: Chciał założyć knajpę na barce. Ale pieniądze szły na bieżące wydatki. Kuba palił kilka razy dziennie, zaczynał rano, kończył wieczorem. Zaczął zażywać amfetaminę. Był bardziej aktywny, mógł więcej czasu poświęcać hodowli.
Kuba: Grażyna czuła się zmęczona tą uprawą. Podobnie jak ja. Kłóciliśmy się.
Grażyna: Nie był w stanie ogarnąć swoich obowiązków w pracy. Gubił się w kablach. Nie był w stanie wyrobić się na czas. Był chaotyczny, mam wrażenie, że hodowla go męczyła. Nie chciałam powodować kłótni. Pochodzę z rodziny, gdzie dochodziło do awantur, dlatego chciałam, żeby mój związek był inny. Za mocno nie oponowałam, teraz żałuję.
Kuba: Cała ta sytuacja nie była zawiniona przez moją dziewczynę. Brałem też inne narkotyki, ale jestem uzależniony tylko od marihuany. To zniszczyło moje życie.
W ostatnim słowie przed sądem: – To było głupie. Nie mam zamiaru popełniać więcej takich głupstw.
W piątek Sąd Okręgowy w Warszawie miał ogłosić wyrok, ale sędzia Krzysztof Chmielewski ma wątpliwości, jak rozstrzygnąć sprawę. Wznowił proces.
Po wyjściu z aresztu Grażyna podjęła terapię dla współuzależnionych w Rodzinnej Poradni Profilaktyki i Uzależnień, pracuje nadal nad artystycznymi projektami. Kuba zaczął terapię w prywatnym ośrodku leczenia uzależnień. Nie pracuje już w zawodzie artystycznym.
Według raportu EMDDA 30 proc. osób rozpoczynających leczenie w Polsce to osoby uzależnione od marihuany. W 2010 r. w 29 krajach Europy na leczenie zgłosiło się 108 tys. osób, które jako podstawowy używany narkotyk wskazały konopie indyjskie.
Wypowiedzi Grażyny, Kuby i środowiska artystycznego pochodzą ze śledztwa oraz rozprawy sądowej.
Sekretariat kancelarii czynny od poniedziałku do piątku, w godzinach 9:00 – 17:00.
ul. Jagiellońska 27/13
03-719 Warszawa
sekretariat@karnisci.pl
+48 667 00 77 66
Jeżeli posiadają Państwo do nas jakiekolwiek pytania, lub chcieliby Państwo skontaktować się z nami, prosimy skorzystać z poniższego formularza.
Prosimy o krótki opis sprawy, podanie numeru telefonu a skontaktujemy się z Państwem, ewentualnie proszę wysłać wiadomość bezpośrednio do adwokata Marcina Hilarowicza na adres marcin.hilarowicz@karnisci.pl lub kontakt telefoniczny pod numerem 602 153 853.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zobacz naszą politykę prywatności
W pełni respektujemy i szanujemy prawo do prywatności i ochrony danych osobowych odwiedzających nasz serwis internetowy. Niniejszy dokument określa zasady gromadzenia oraz postępowania z informacjami uzyskiwanymi w czasie realizacji usług.